Trasa bardzo ciekawa widokowo i historycznie, prowadząca wzdłuż granicy z Ukrainą przez tereny nieistniejących już dwóch wsi Bukowca i Beniowej. Ruszamy z Tarnawy Niżnej drogą asfaltową, na której można od czasu do czasu spotkać cztery kółka (samochody mogą dojechać do parkingu w miejscu dawnej wsi Bukowiec). Z czasem droga staje się stroma, a asfalt coraz bardziej dziurawy, aż w końcu całkowicie zanika.
Od parkingu w Bukowcu drogą szutrową w kierunku wsi Beniowa. Droga przechodzi w ścieżkę i dojeżdżamy do ruin cerkwi i cmentarza na terenie dawnej wsi Beniowa. Tutaj ścieżka rowerowa się kończy. Piesi turyści idą dalej do Źródeł Sanu, a rowerowi robią pętlę ścieżką przez łąki z powrotem do Bukowca. Nawierzch...
nia zależy od pogody, my po deszczach mieliśmy błoto, które każdy musiał "zaliczyć". Dojeżdżamy do szutrowej drogi i jedziemy w prawo, z powrotem do parkingu w Bukowcu.
Za parkingiem skręcamy w lewo w poszukiwaniu ruin cmentarza w Bukowcu. Znajduje się ok. 800m dalej, po lewej stronie, po drugiej stronie mostka. Wracamy na główną drogę i po kolejnych 50m skręcamy w prawo. Droga stroma, szutrowa (chwilami dosyć spore kamienie), na której można spotkać samochody leśników i drwali. W deszczu nie była przyjemna ani do jazdy, ani widokowo. Przy ładnej pogodzie można zatrzymać się przy punkcie widokowym. Po ok 8,5km dojeżdżamy do pozostałości wiaduktu kolei wąskotorowej i drogi dojazdowej do Tarnawy Niżnej. Skręcamy w prawo i po ok. 1,3km dojeżdżamy do punktu startu.
Pierwsza część naszej trasy zdecydowanie ciekawsza od drugiej (być może osąd niesprawiedliwy, gdyż pierwszą część wycieczki przebyliśmy w słońcu, zaś powrót w rzęsistym deszczu), więc jeśli komuś nie przeszkadza wracać tą samą drogą, może od Bukowca wracać do Tarnawy Niżnej, drogą przyjazdu. Z pewnością trasa warta polecenia :)
