Śmierdzącymi polami

Dlaczego śmierdzącymi polami? Dlatego, że jedziemy wokół oczyszczalni ścieków i chwilami zapachy nie są zbyt przyjemne. ;) Wynagradza nam to jednak całkiem ładny widok na Pilicę. Trasa jest zróżnicowana. Jedziemy drogą rowerową, drogami szutrowymi, asfaltowymi, polem i wysokimi zaroślami. Zaczynamy w centrum miasta i jedziemy drogą rowerową na ulicy Św. Antoniego. Mijamy rondo i skręcamy za rondem w lewo w ulicę Głowackiego. Następnie ulicą Strzelecką dojeżdżamy do tomaszowskich błoni. Skręcamy w lewo i przez pole dojeżdżamy do ulicy Parkowej, aby po chwili znaleźć się na ulicy Nowy Port gdzie podróżujemy drogą rowerową. Kierujemy się na ulice Kępa. Mijamy schronisko dla zwierząt i jedziemy wzdłuż rzeki Wolbórki do mostu kolejowego. Przejeżdżamy pod mostem i kierujemy się w prawo koło ogródków działkowych. Dojeżdżamy do imponującego żelaznego mostu kolejowego. Most jest obecnie odnawiany. Możemy go zobaczyć na ekranie, ponieważ pojawił się w serialu "Czterej pancerni i pies". Ruszamy dalej brzegiem Pilicy. Dojeżdżamy do ujścia Wolbórki do Pilicy i skręcamy w lewo. Mostkiem przekraczamy rzekę i skręcamy w prawo by ponownie znaleźć się przy brzegu Pilicy. Jedziemy tak jak prowadzi nas droga. Niestety robi się ona coraz węższa, aż ostatecznie niemal znika. Skręcając w lewo droga robi się trudna, a bujna roślinność uniemożliwia dalszą jazdę i trzeba prowadzić rower. Warto z tego powodu poszukać przejazdu przy brzegu Pilicy i dojechać do lepszej drogi, którą widać na zdjęciu satelitarnym. Po przeprowadzeniu rowerów docieramy do drogi ciągnącej się wzdłuż oczyszczalni ścieków. Drogą ta docieramy do ulicy Henrykowskiej, którą dojeżdżamy do ulicy Spalskiej. Jedziemy drogą rowerową. Skręcamy w Dworcową i dojeżdżamy do dworca kolejowego gdzie warto zatrzymać się na najlepsze lody włoskie w mieście. Wracamy drogą rowerową na odremontowanej ulicy Chopina, Skłodowskiej, Ugaj, Grota Roweckiego, Nowowiejską. Za mostem na Wolbórce skręcamy w prawo i przejeżdżamy przez park miejski wracając do centrum.