Samotnie wokoło Zalewu Szczecińskiego .Do Wolina jechało się dobrze i tak tempo było ok ale dalej do Szczecina wiatr dał się mocno we znaki bo doprowadził nawet do bulu kolana i jazda była utrapieniem , Były momenty zwłaszcza pod górki że w Szczecinie szedłem pieszo i to był wysiłek którym zapłaciłem za nadwyrężenie kolana .
...