Spokojna pętla przez Bratkowica i Błędową Zgłobieńską
Spokojna pętla przez Bratkowica i Błędową Zgłobieńską
Spokojna pętla przez Bratkowica i Błędową Zgłobieńską
Spokojna pętla przez Bratkowica i Błędową Zgłobieńską
Spokojna pętla przez Bratkowica i Błędową Zgłobieńską
Spokojna pętla przez Bratkowica i Błędową Zgłobieńską
Spokojna pętla przez Bratkowica i Błędową Zgłobieńską
Spokojna pętla przez Bratkowica i Błędową Zgłobieńską
Spokojna pętla przez Bratkowica i Błędową Zgłobieńską
Spokojna pętla przez Bratkowica i Błędową Zgłobieńską
Spokojna pętla przez Bratkowica i Błędową Zgłobieńską
Spokojna pętla przez Bratkowica i Błędową Zgłobieńską
Spokojna pętla przez Bratkowica i Błędową Zgłobieńską
Spokojna pętla przez Bratkowica i Błędową Zgłobieńską
Spokojna pętla przez Bratkowica i Błędową Zgłobieńską
Spokojna pętla przez Bratkowica i Błędową Zgłobieńską
Spokojna pętla przez Bratkowica i Błędową Zgłobieńską
Spokojna pętla przez Bratkowica i Błędową Zgłobieńską
Spokojna pętla przez Bratkowica i Błędową Zgłobieńską
Spokojna pętla przez Bratkowica i Błędową Zgłobieńską
Spokojna pętla przez Bratkowica i Błędową Zgłobieńską
Spokojna pętla przez Bratkowica i Błędową Zgłobieńską
Spokojna pętla przez Bratkowica i Błędową Zgłobieńską

Spokojna pętla przez Bratkowica i Błędową Zgłobieńską

Trasę zaczynamy obok skrzyżowania ulicy Krakowskiej z Witosa i Okulickiego (przy szpitalu MSWiA) i jedziemy na początku ścieżką rowerową wzdłuż ul. Krakowskiej lekko pod górkę. Będziemy się trzymać tej ulicy przez około 3,5km jadąc cały czas prosto- wzdłuż idzie ścieżka rowerowa, a później droga boczna przy wyjazdówce z Rzeszowa. Gdy skończy się ta boczna droga przejeżdżamy jeszcze kilkadziesiąt metrów po chodniku i po prawej stronie (za zajezdnią autobusów) widzimy drogę asfaltową. Skręcamy w nią i udajemy się kawałek pod górkę. Asfalt po chwili zmienia się w szuter i idzie przez pola prze jakieś 1,5-2km Najpierw gdy widzimy mały rozjazd to jedziemy tą drogą w prawo, trochę z górki po kamieniach (tu może troch... ę wytrząść;). Przejeżdżamy pod torami i obok cmentarza dojeżdżamy do skrzyżowania w Rudnej (obok sklep). Skręcamy w lewo i jedziemy sporym odcinkiem prostej, płaskiej drogi, aż do rozwidlenia w Mrowli- odbijamy w prawo, przez mały mostek (po prawej jakiś ładny dworek:) i następne rozwidlenie przed nami- tutaj w lewo. Teraz czeka nas długa, prosta, asfaltowa droga przez pola aż do samych Bratkowic (po drodze nigdzie nie skręcamy). Tak trafiamy na skrzyżowanie w Bratkowicach obok kościoła (nie da się go ominąć) i odbijamy w lewo i po raz kolejny mamy do czynienia z drogą jak od linijki, która zaprowadzi nas na południe przez tory do Trzciany dochodząc do drogi E4, ale nie będziemy jechać tą drogą. W miejscu gdzie dojeżdżamy do E4 po przeciwnej stronie widać następny boczny asfalt- tam musimy się przedostać. Teraz droga biegnie lekkimi zakrętami niemal cały czas pod górkę, ale nie ma tu żadnych rozwidleń, aż do szczytu więc nie musimy się martwić o jej zgubienie. Koniec podjazdu nie jest łatwy i po drodze pojawi się znak: stromy podjazd, ale nagrodą za to będzie bardzo przyjemny szybki zjazd z drugiej strony:) Na szczycie też jedziemy prosto nie patrząc na drogi odchodzące w bok. Droga w dół też nie powinna sprawiać problemów z nawigacją- zjazd a później małe góreczki powinny nas doprowadzić do Nosówki gdzie kończy się ta droga, a więc skręcamy w prawo i po kilkudziesięciu metrach w lewo. Po ponad 1 km będzie droga w bok pod górkę w stronę kościoła, ale ignorujemy ją chyba że ktoś chce podjechać te kilkadziesiąt metrów zobaczyć kościół. Dalej jedziemy tą drogą, która doprowadza nas w okolice mostu w Racławówce, jednak most ten zostawiamy za sobą po prawej stronie i jedziemy dalej prosto gdzie droga idzie lekko pod górkę. tutaj jadąc po małych góreczkach trafiamy do Zwięczycy (też nie zjeżdżając w żadną drogę odchodzącą w bok od tej po której się poruszamy). Trafiamy w końcu (po przejechaniu przez tory) na skrzyżowanie z drogą główną w Bieszczady, ale przejeżdżamy przez światła na wprost. Tam lekko z górki jedziemy cały czas na wprost> Po skończonym zjeździe dojeżdżamy do rozjazdu gdzie jedziemy w lewo, mijamy sklep i około 200 metrów dalej widzimy odchodzącą w lewo wąską asfaltową drogę. To nasz cel w tej chwili. Tutaj krótki szybki zjazd- jedziemy drogą po lewej (przez mały mostek), dalej przez ciekawie wyglądający jar pod górkę. Kawałek po płaskim między domami i trafiamy do rezerwatu Lisia Góra. Kawałek zjazdu- jedziemy prosto. Przez las i ostatni już szybki zjazd. Ulicą Żeglarską dojeżdżamy, aż do skrzyżowania przy obwodnicy. tutaj jadąc w lewo po ścieżce rowerowej po około 4 km trafiamy z powrotem do miejsca rozpoczęcia wycieczki. Trasa należy raczej do łatwych, przyjemnych i szybkich i jest jak najbardziej warta odwiedzenia:)


    Opinie

  • Super trasa

    • 23.09.2018
  • 5/5
    Wrażenia z przejazdu
    1/5
    Trudność trasy

    Bardzo lekka i przyjemna trasa. Bez większych przewyższeń. Idealna na wolne popołudnie. Polecam !!

    • 12.08.2018
  • 5/5
    Wrażenia z przejazdu
    3/5
    Trudność trasy

    Wspaniała trasa dla początkujących :D

    • 22.07.2018
  • dobra traska

    • 18.08.2012
  • W sam raz na szosową przejażdżkę.

    • 29.12.2009

Mapa

5
Wyjątkowa na podstawie 5 opinii
2.3/5
Trudność trasy
41.97
Kilometrów