Wyjazd z Czewy: aleja Pokoju, pod wiaduktem na Rakowie i brama pod byłym budynkiem dyrekcji huty. Do ronda przy bramie huty, potem w ulicę Odlewników i przed pierwszą estakad(k)ą w kierunku Cmentarza Żydowskiego (również polecam odwiedzić), potem ul. Złota do Legionów. Legionów pod górę aż do Ossony, odbijamy w lewo w piacho-szuter, osssstro pod górkę, w pewnym momencie odbicie w prawo, trochę pod górkę a potem na pazurki.
Za ogrodzeniem pierwszej posesji w lewo aż do asfaltu i tutaj w prawo, lasem aż do końca. Skręcamy w lewo i trochę pod górkę, potem na dół aż do rozjazdu lewo-prawo. Skręcam w lewo, krętym zjazdem do mostu na Warcie. Przez most, po 200 metrach w prawo i zaraz w pierwszą uliczkę w lewo w J...
askrowie. Tutaj kamienistym szutrem uciążliwie pod górke, dojeżdżam do drogi asfaltowej, nią do końca, w prawo i za 100 metrów w lewo (kostka) w las.
Duktem prosto aż do asfaltu, w lewo i przed mostem w Mirowie (przed barierkami) w prawo na polną drogę (?!) wzdłuż Warty aż do Tesco (po drodze kawałek dramatycznie piaszczysty, na "slickach" nie ma szans). Od Tesco ja jadę ścieżką wzdłuż Warty, ale to w zależności kto gdzie ma metę. W Jaskrowie niezłe widoki na okolicę, wzdłuż Warty warto się przejechać, a będąc na Ossonie warto zajrzeć na sam "szczyt" - ogromne, nieczynne żelbetowe zbiorniki na wodę, które dawno temu wykorzystywała huta (była teoria, hehe, o silosach startowych UFO, niezłe...)
