Wyjeżdzamy z dowolnego punktu w Toszku i kierujemy się na ulicę dworcowa, czyli w kierunku stacji kolejowej. Po przejeździe przez przejazd kolejowy, przejeżdzamy przez Boguszyce a po dojeździe do Słupska za budynkami dawnego PGRu, skręcamy w prawo, a po kilkuset metrach na rozwidleniu koło knajpy jedziemy w lewo. Wąskim asfalcikiem, wijącym się to w lewo, to w prawo, to w górę, to w dół, tak jak lubię najbardziej.
A wkoło pola uprawne, przy drodze krzyże pokutnie, ruch samochodów niemal zerowy. Mijamy po drodze bardzo schludne wioski Poniszowice, Widów, Chechło. Z Chechła jedziemy na Rudziniec uwaga na skrzyżowaniu z drogą nr.40 duży ruch samochodów.W Rudzincu kierujemy się na Rudno, Kleszczów, Taciszów. Do...
Kleszczowa wiedzie asfaltem przez las. Za Kleszczowem przejaz wiaduktem nad autostradą A4. Dojeżdzamy do Byciny, i tu znowu uwaga na skrzyżowaniu z drogą nr.40 I znowu droga wiję się na wszystkie możliwe sposoby. W Paczynie po małym podjeździe,przejazd kolejowy a kilkaset metrów za przejazdem znowu skrzyżowanie na którym trzeba zachować zwiększoną ostrożność.
Przejeżdżamy przez nie na wprost i gnamy do Pniowa a tam w lewo na drogę 901 do Wielowsi, tu jest spory ruch samochodów. W Wielowsi na skrzyzowaniu nie jedziemy na Błażejowice tylko za barierkami ochronnymi dla pieszych wjeżdzamy w ulicę Kolejową i dojeżdzamy nią do Świbia. W Swibiu za kościołem a przed remizą jedziemy w lewo na Sarnów, ale nie na Dąbrówke, (ale może być też wariant na Dąbrówkę). Z Sarnowa do Toszka tylko 4 km, ale na sam koniec znowu trochę podjazdu. I już możemy odpocząć w Toszku na rynku, lub zamku, a ja pędzę odpocząć w moim ogródku.
