Zaczynamy spod hotelu Smerek - albo wzdłuż czerwonego szlaku na Fereczatą lub Okrąglik. po dojechaniu do lasu zaczyna się podjazd. Jedziemy wzdłuż dwóch polan a następnie wjeżdżamy w las. Trzeba poprowadzić rower bo droga jest rozjechana a ścieżka wzdłuż niej jest kręta i poprzecinana leżącymi pniakami (jakieś 200-300 m.). Dojeżdżamy do drogi i skręcamy w lewo - mamy parę kilometrów łagodnego zjazdu leśną drogą do potoku.
Za potokiem skręcamy w prawo na "główną" drogę i jedziemy pod górę do samego końca. Można pojechać w lewo i wtedy wrócimy drogą do Smereka. Na końcu drogi wytrzymalsi mogą próbować dotrzeć na Okrąglik ale ta droga nie jest oznaczona szlakiem. To raczej na własną odpowiedzialność. Powrót do...
Smereka - kilkanaście kilometrów zjazdu drogą powrotną (po drodze można zobaczyć skąd się bierze węgiel na grilla - węglarze tam pracują przy piecach i zobaczyć ścieżką edukacyjną leśników.
Zamiast czerwonym szlakiem można od razu pojechać drogą do węglarzy (asfalt, potem szuter). Podjazd jest łagodny i można jechać np. z dziećmi. Jedna uwaga: W niektórych miejscach prowadzona jest tam wycinka (na drodze z czerwonego szlaku do potoku i powyżej węglarzy) więc radzę się tam wybrać po południu albo w dzień wolny od pracy.