Startujemy jak zwykle z centrum i kierujemy się w stronę Żywca. Możemy jechać ulicą Żywiecką aż do samego zjazdu na Zarzecze jednak ja polecam na skrzyżowaniu w Wilkowicach odbić w lewo tak jakbyśmy jechali na Magurkę. W ten sposób dojedziemy prawie do samego Zarzecza omijając zatłoczoną i ruchliwą ulicę Żywiecką. W Zarzeczu możemy zrobić sobie przerwę nad jeziorkiem. Stąd kierujemy się w stronę Tresnej, po drodze mijamy zaporę i po kilku kilometrach dojeżdżamy do Międzybrodzia Bialskiego gdzie również możemy zregenerować siły przed podjazdem na Przegibek. Podjazd jest średnio trudny jednak dość długi. Po dotarciu na szczyt zostaje nam to co w zdobywaniu szczytów jest najlepsze czyli zjazd w dół. Z Przegibka do...
centrum Bielska docieramy w kilka minut.
