Drogą 189 dojeżdżamy do Złotowa. Warto pokręcić się trochę po Złotowie i zobaczyć absurd polskich ścieżek rowerowych. Ze Złotowa dalej drogą 189 do Błękwitu a następnie 188 do Krajenki. Zaraz po wjechaniu do Krajenki skręcamy w prawo i spokojnymi drogami przez Węgierce i Piecewo wracamy do Górznej. W okolicach Piecewa asfalt trochę popękany, ale nie jest źle.
Trasa może nie jest zbyt ciekawa krajoznawczo, trudno o piękne widoki ale zwróciła moją uwagę z dwóch powodów. Po pierwsze: ścieżki rowerowe, które powstają w wielu miastach są niejasne, nierówne a większość skrzyżowań to wielka zagadka. Po drugie: boczne lokalne drogi są w całkiem dobrej kondycji i unikamy królów szos, dla których rowerzysta to tylko t...
aka większa mucha.