do Sanktuarium Maryjnego w Licheniu
do Sanktuarium Maryjnego w Licheniu
do Sanktuarium Maryjnego w Licheniu
do Sanktuarium Maryjnego w Licheniu
do Sanktuarium Maryjnego w Licheniu
do Sanktuarium Maryjnego w Licheniu
do Sanktuarium Maryjnego w Licheniu

do Sanktuarium Maryjnego w Licheniu

Trasa głównie mało lub średnio uczęszczanymi asfaltami. Start z Rynku Turku w kierunku na Władysławów. Początkowo komfortową ścieżką rowerowa do lasku na Zdrojkach, potem szosą do w/w miejscowości ok 10 km. Dalej kierunek Chylin z przejazdem nad autostradą A2 pod Kunami. W Genowefie kierujemy się na wprost przez krajową "2" Poznań_Warszawa do urokliwej przeprawy promowej na Warcie pod Krzymowem. Są stosowne oznaczenia ale i każdy tubylec wskaże dojazd od promu:-) Następnie piękną drogą jedziemy na Kramsk i we wsi Wysokie szosą wspina się z doliny Warty na wyniesienie z którego w słońcu fantastycznie widać złotą Bazylikę w Licheniu mimo że jeszcze do nie sporo kilometrów. Po dojechaniu do Kramska skręcamy w praw... o na szosę nr 266 Konin-Sompolno. Trzeba tutaj bardziej uważać bo jest wyraźnie większy ruch samochodowy! Z tej szosy można dojechać kilkoma alternatywnymi drogami do Sanktuarium zgodnie z zasadą że "wszystkie drogi prowadzą do Rzymu", a tak na serio asfaltowy dojazd jest dobrze oznaczony gdzie i kiedy trzeba skręcić w lewo ale ponieważ świetnie widoczna kopuła Bazyliki stanowi doskonały drogowskaz można sie smiało pokusić na bardziej "przełajowy" charakter tego odcinka skrecając w lewo we wsi Kramsk-Pole i kierując się troche asfaltem trochę szutrami na stale widoczna na horyzoncie świątynię. Samo Sanktuarium przekształciło sie w wielkie centrum ewangeliczno-pielgrzymkowe z niezłym zapleczem dla strawy duchowej i cielesnej. Jest więc gdzie odpoczać,podumać i coś zjesc. Polecam stołówkę dla pielgrzymów gdzie można spokojnie wprowadzic rowery i postawic gdzies z boku żeby spokojnie się posilić.Ewentualny powrót tą samą trasą.Pamiętać tylko trzeba że niestety prom na Warcie kursuje w ograniczonych godzinach i trzeba się spieszyć z powrotem do wczesnych godzin popołudniowych. Na szczęście "kapitan okrętu" mieszka w pobliżu i jest gotów za drobną opłatą przewieźć rowery w późniejszych godzinach ;-) Cała ok. 100 km trasa tam i z powrotem zabiera 4 do 6 godzin jazdy w zależności od naszego turystycznego wytrenowania i posiadanego sprzętu plus godzinka czy dwie na miejscu ale naprawdę warto się na nią skusić bo łączy wszystko co naj dla ducha i ciała!:-) Szerokie drogi!:-)


    Opinie

    Ta trasa nie posiada jeszcze opinii.

Mapa

Ta trasa nie posiada jeszcze oceny.
46.5
Kilometrów