Tą wycieczką chciałem złożyć hołd wszystkim tym, którzy złożyli najwyższą ofiarę, niosąc pomoc ludziom. Strażakom, ratownikom górskim, wodnym i drogowym. W styczniu 2009 roku w Jarostowie wydarzyła się katastrofa. Rozbił się śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, w którym zginęło dwóch ratowników, niosących pomoc ludziom na podwrocławskiej autostradzie. W tym celu wyruszyłem z Wrocławia na południowy zachód przez osiedle Jerzmanowo drogą w kierunku na Jawor.
Za wsią Skałka kierujemy się na Bogdaszowice, Rakoszyce, Cesarzowice, Ujazd Górny i docieramy do Jarostowa. Tuż przed wsią, znajduje się obelisk, poświęcony pamięci dwóm ratownikom, poległym w katastrofie śmigłowca LPR. Po krótkiej refleksji ru...
szamy w drogę powrotną, Ja, aby nie jechać tą samą drogą, pojechałem dalej.
Po przejechaniu nad autostradą skierowałem się w lewo i przez Pichorowice, Mieczków dojeżdżamy do Wichrowa. Tu zalecam dużą ostrożność, wjeżdżamy na krótko, na bardzo ruchliwą, międzynarodową drogę nr. 5. Kilometr dalej umiarkowany spokój. Mijamy Kostomłoty, Piotrowice. W Pełcznicy mamy kilka możliwości dalszej jazdy. Ja wybieram spokój, jadę przez Chmielów, następnie w Lisowicach skręcam w prawo i przez Skałkę wracam do Wrocławia.